Zegarek Błonie Jantar – powrót legendy

Nowości, Recenzje, Zegarki

Nie ulega wątpliwości, że polska marka zegarków Błonie na stałe już zapisała się w świadomości rodzimych fanów czasomierzy. Jest to zasługą, kultowych już, modeli produkowanych przez nią w latach 50′ i 60′. Współczesna odsłona zegarków Błonie garściami czerpie z bogatej historii brandu, chętnie nawiązując do czasomierzy z ubiegłego stulecia, produkowanych w Zakładach Mechaniczno-Precyzyjnych w Błoniu. Wydawać by się mogło, że takie nastawienie przyciągnie jedynie klientów kierujących się sentymentem, pamiętających dawne zegarki Błonie. Okazało się jednak, że design produktów tej marki oparł się zębowi czasu, udowadniając swoją ponadczasowość i uniwersalność. Niedawno polski producent zdecydował się wskrzesić jeden z najbardziej rozpoznawanych zegarków Błonie, a konkretnie – model Jantar. I to właśnie  o nim traktuje dzisiejszy tekst.

Oryginalny Zegarek Błonie Jantar produkowany był na przełomie lat 50′ i 60′. Co prawda stylistycznie nie wybiegał on zanadto poza kanony ówczesnego eleganckiego zegarka, mógł jednak pochwalić się kilkoma ciekawymi detalami nadającymi mu własnego, indywidualnego charakteru. Bohater dzisiejszego tekstu do , niełatwego przecież zadania zmierzenia się z legendą, podchodzi z dużym szacunkiem. Błonie zdecydowało się na uwspółcześnienie klasycznego Jantara, unikając przy tym pokusy przesadnej ingerencji w charakter oryginału.

Tym co pierwsze rzuca się w oczy po wzięciu „bursztyna” do ręki, jest jego smukłość. Zegarek Błonie Jantar oparty został o werk automatyczny więc oczywiści nie swoją grubość posiada, została ona jednak bardzo dobrze zamaskowana ukośną płaszczyzną bezela, oraz wypukłością dekla. Efekt jest na tyle dobry, że po założeniu zegarka na nadgarstek ciężko oprzeć się wrażeniu, że nosimy „chudy” zegarek kwarcowy. Kształt koperty dość wyraźnie nawiązuje do oryginału, nawet pomimo zastąpienia obecnych w pierwowzorze obłości bardziej wyrazistymi, ostrymi liniami i szlifami.

Szkiełko jest w zegarku Błonie Jantar wypukłe. Nie jest jednak tak wypukłe jak miało to miejsce w pierwowzorze. Osobiście nie miałbym nic przeciwko gdyby ten element nieco bardziej zachodził na brzegi zegarka. Z pewnością pozwoliłoby to lepiej oddać charakter protoplasty, a i wizualnie prezentowałoby się w moim odczuciu ciekawiej. No ale to już kwestia gustu i sądzę, że wielu z Was się ze mną w tej materii nie zgodzi. Szkiełko wykonano ze szkła mineralnego na które napylono szafirową powłokę.

Zegarek męski Błonie SUPER5

Zegarek męski Błonie ZODIAK4

Już słyszę oburzone okrzyki: „Jak to?! Czemu nie szafir a jedynie „minerałka”?! W zegarku za prawie 2000 zł szafir musi być!”. Zaskoczę Was, ale uważam, że zastosowanie w zegarku Jantar szkła mineralnego z powłoką szafirową było bardzo dobrym posunięciem. Szafir jest, owszem bardziej odporny na zarysowania. Jest też jednak materiałem bardziej kruchym co w przypadku wypukłego szkiełka znacznie zwiększa ryzyko stłuczenia. Szkło mineralne jest więc w tym przypadku wyborem bezpieczniejszym. Wiem że tym stwierdzeniem wsadzam kij w mrowisko, jestem jednak gotów stanąć na ubitej ziemi w jego obronie.

Daniem głównym zegarka Błonie Jantar jest jego tarcza. To w niej właśnie zaklęto ducha pierwowzoru. Cyferblat przecinają dwie prostopadłe linie -znak rozpoznawczy pierwszego „bursztyna”. Kolejnym ukłonem w stronę protoplasty jest charakterystyczny indeks liczbowy na godzinie 12. Zadbano nawet o to b czcionka wiernie odwzorowywała tą znaną z tarczy starego Jantara. Zdecydowanie inne są za to wskazówki. Zamiast prostych wskaźników, mamy tu wskazówki typu dauphine. Nieco zadziornego charakteru nadaje zegarkowi Błonie Jantar czerwony grot sekundnika (w wersji z białą tarczą). Takie zmiany względem oryginału bardzo przypadły mi do gustu. Są dowodem na to, że polski producent celował nie tyle w skopiowanie oryginału, co raczej w jego ewolucję.

Gdy odwrócimy zegarek Błonie Jantar, oczom naszym ukarze się przeszklony dekiel, przez który obserwować możemy pracę mechanizmu. Bardzo miły akcent stanowi tu również czerwony wachnik, sygnowany ażurową literką B. Co do samego mechanizmu to polski producent zdecydował się na zastosowanie mechanizmu Seiko NH35. To sprawdzona konstrukcja łożyskowana na 24 kamieniach i legitymująca się częstotliwością 21 600 vph oraz 41-godzinną rezerwą chodu. Zegarek jest wodoszczelny w klasie 5 ATM, co, zważywszy na fakt, że mamy do czynienia z czasomierzem o eleganckim charakterze, uważam za wartość w zupełności wystarczającą. Pasek wykonano z naturalnej skóry i jest on dobrej jakości. Owszem, skóra jest dość sztywna i będzie potrzebowała chwili czasu na wyrobienie, nie jest to jednak duży problem i nie rzutuje negatywnie na odbiór zegarka.

Zegarek męski Błonie JANTAR3

Zegarek męski Błonie SUPER6

Zegarek Błonie Jantar robi wrażenie również jakością wykonania i wykończenia elementów. W tej materii bardzo ciężko się do czegokolwiek przyczepić. Warto nadmienić, że mamy tu do czynienia z w pełni autorskim projektem marki Błonie. Zegarek od podstaw zaprojektowany był w Polsce. Jest to również pierwszy zegarek marki, w którym wszystkie oznaczenia i napisy na tarczy oraz deklu są w języku polskim.

Nowy zegarek Błonie Jantar oceniam jako bardzo udany powrót do korzeni. Z jednej strony mamy tu liczne ukłony w stronę oryginału, z drugiej zaś zmieniono w nim wystarczająco dużo by można było mówić o naprawdę udanym rozwinięciu danej stylistyki. Obrany przez markę Błonie, w tej materii kierunek uważam za słuszny i z niecierpliwością wyczekuję kolejnych równie udanych modeli.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć tych tagów i atrybutów HTML:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

single.php