Do napisanie niniejszego wpisu zainspirował mnie jeden z postów na facebookowej grupie Czasoholicy, zrzeszającej miłośników zegarków wszelkiej maści. Jeden z użytkowników pytał w nim o propozycję ekstremalnego czasomierza idealnego właśnie na okazję końca świata jaki znamy. Humorystyczny wydźwięk wpisu był dla mnie oczywisty, jednak po chwili przyszła refleksja – a gdyby tak naprawdę doszło do apokalipsy i na ulicę wyległy zombie/ ludzkość zdziesiątkowałby tajemniczy wirus/ kosmici przeprowadzili inwazję/ czy też do regresu cywilizacji doprowadziłby brak papieru toaletowego (niepotrzebne skreślić)? Jaki zegarek chciałbym mieć przy sobie, któremu czasomierzowi bym zaufał, jakie funkcje okazałyby się dla mnie najbardziej kluczowe? Wnioski z moich przemyśleń w tym temacie, znajdziecie w poniższym tekście.
CASIO G-SHOCK GW-M5610-1ER
Gdy tylko zacząłem swoje rozważania odnośnie zegarka na czas armagedonu, pierwszą marką jaka zmaterializowała się w mojej świadomości był oczywiście japoński G-shock. Jak wszyscy dobrze wiemy z jedynego słusznego źródła wiedzy (czyli hollywódzkich filmów), postapokaliptyczna rzeczywistość nie należy do tych najbardziej przyjaznych. W tak ekstremalnych warunkach GW-M5610-1ER odnalazłby się świetnie. Wzmocniona konstrukcja, odporność na skrajne temperatury i wodoszczelność minimalizują niebezpieczeństwo uszkodzenia zegarka. Ale cóż by to wszystko było warte gdyby zegarkowi zabrakło autonomicznego źródła zasilania? Na szczęście GW-M5610-1ER wyposażono w ogniwa fotowoltaiczne, zapewniające skuteczny recykling światła słonecznego. Tak długo jak działać będą stacje nadawcze cieszyć się będzie można również z dobrodziejstw systemu Waveceptor (radiowa synchronizacja czasu). Nie bez znaczenia jest też cena. Obecnie zegarek nabyć można w promocyjnej cenie 670zł, co według aktualnych kursów oznacza, że, gdy tylko postapokaliptyczna gospodarka się ustatkuje, jego cena powinna oscylować wokół dwóch butelek płynu antybakteryjnego i sześciu konserw tyrolskich. Sami przyznacie, że, biorąc pod uwagę mnogość oferowanych funkcji, nie jest to cena wygórowana.

Zegarek CASIO G-SHOCK GW-9400-3ER Rangeman

Zegarek CASIO G-SHOCK GMW-B5000D-1ER
SPINNAKER Dumas SP-5081-44
Jeśli mieszkasz na morzem i spacerując wieczorem po plaży natkniesz się na zakapturzone postacie monotonnie inkantujące coś brzmiącego jak: Ph’nglui mglw’nafh Cthulhu R’lyeh wgah’nagl fhtagn* – nie panikuj. To prawdopodobnie jedynie grupka turystów, która przesadziła z sokiem malinowym, usiłuje odśpiewać „Hej Sokoły”. Jeśli jednak nie, zachowaj spokój i przygotuj się należycie na powrót Wielkich Przedwiecznych. Na taką właśnie ewentualność inżynierowie Spinnakera stworzyli model Dumas SP-5081-44. Gdy już nastanie wieczny mrok, zegarki z zasilaniem solarnym na wiele się nie zdadzą, mając to na uwadze producent wyposażył ten model w precyzyjny mechanizm automatyczny, nakręcający się samoczynnie w trakcie ruchu. A do ruchu, w opisywanym scenariuszu, okazji nie powinno zabraknąć. Indeksy i wskazówki pokryto wyjątkowo dobrą lumą, zapewniającą długie godziny świecenia. Aby dodatkowo ułatwić odczyt zadbano również o wysoki kontrast tarczy. W ferworze walki z istotami z głębin, kluczową kwestią (obok odpowiedniej broni) jest wodoszczelność zegarka. Na szczęście Spinnaker pomyślał i o tym – model Dumas SP-5081-44 wykonano w niebagatelnej klasie wodoszczelności – 30 ATM – nic więc nie stoi na przeszkodzie by złożyć w nim wizytę samemu Cthulhu. Stalowa bransoleta z siatki meshowej dodatkowo utrudni szponiastym łapom zerwanie nam czasomierza z nadgarstka. Jeśli apokalipsa to tylko ze Spinnakerem!
*Fragment Zewu Cthulhu H.P. Lovecrafta

Zegarek SPINNAKER Cahill SP-5064-02

Zegarek SPINNAKER Tesei SP-5060-01
TIMEX Allied TW2T76300
Gdy sytuacja stanie się naprawdę beznadziejna i by uniknąć schwytania przez kosmitów (tudzież pożarcia przez popromienne mutanty ) trzeba będzie zapaść w las, zegarek wyposażony w odpowiednie funkcje może zadecydować o naszym być lub nie być. Wychodząc więc na przeciw potrzebom, uciekających przed kosmitami ocaleńców , Timex wprowadził na rynek model Allied TW2T76300. Abyśmy nie przepadli w bezbrzeżnych puszczach w zegarku zaimplementowano kompas wskazujący północ magnetyczną, co znacząco ułatwi orientację w terenie. Gdybyśmy w naszych wędrówkach zawędrowali nad brzeg morza nieoceniony okaże się wskaźnik przypływów, który również w Allied TW2T76300 znajdziemy. z survivalowych dodatków Timex wyposażył swój zegarek jeszcze w termometr (podziałka w stopniach Celsjusza i Farenheita). A wszystko to zamknięte w stalowej kopercie o klasie wodoszczelności 10 ATM. No i jeszcze podświetlenie indiglo – umozliwi odczyt wskazań w całkowitej ciemności, a także umożliwi bezgłośne komunikowanie się alfabetem Morse’a z innymi ocalałymi – cóż za dalekowzroczność Timex’a – brawo!

Zegarek Męski TIMEX Allied TW2T30200

Zegarek Męski TIMEX Expedition Pioneer TW4B17200
G-SHOCK Proffesional Rangeman GPR-B1000-1BER
Niekwestionowanym królem apokaliptycznych scenariuszy , jest ten, w którym statystycznie najchętniej spożywaną przez ludzi żywnością są… inni ludzie. Tak, tak, mowa o starej, dobrej apokalipsie-zombie. Jak więc przetrwać w świecie opanowanym przez pobratymców o bardzo specyficznej diecie? Punkt pierwszy: kup(lub pozyskaj w inny sposób) kuszę. Punkt drugi: zdobądź G-SHOCK’a Rangeman GPR-B1000-1BER. Bardzo ważne jest by zachować odpowiednią kolejność – nigdy nie kupujcie zegarka przed kuszą. Kusza ma bezwzględne pierwszeństwo. Gdy już masywna koperta Rangemana zagości na waszych nadgarstkach, życie wśród hord zombie stanie się znacznie łatwiejsze. Zegarek jest w pełni autonomiczny dzięki baterii słonecznej i synchronizacji GPS. Póki więc powłóczący nogami milusińscy nie wykombinują sposobu na lot na orbitę okołoziemską i nie unieszkodliwią satelity odpowiedzialnego za nadawanie sygnału, z synchronizacją problemu nie będzie. Poza pobieraniem danych o aktualnej godzinie i dacie wbudowany moduł umożliwia również nawigację – ta funkcja w postapokaliptycznym świecie może okazać się kluczowa dla waszego przetrwania. Poza tym, G-SHOCK oferuje jeszcze funkcjonalność kompasu, termometru, barometru, wysokościomierza i wiele , wiele więcej. Jeśli jednak, pomimo tej flotylli survivalowych funkcji, znajdziecie się w sytuacji kryzysowej i konieczne będzie odparcie natarcia liczebnego, acz niezbyt ruchawego wroga – nie panikujcie. G-SHOCK’a Rangeman GPR-B1000-1BER jest zegarkiem dużym i masywnym (przed zakupem warto go przymierzyć, zwłaszcza jeśli posiadacie drobne nadgarstki) co pozwala na wykorzystanie go w roli broni obuchowej. Nie należy się przed tym wzbraniać, gdyż model ten jest wodo/pyło/błoto-odporny, a co za tym idzie hektolitry posoki, tryskające z radośnie przez nas szlachtowanych zombiaków, z pewnością mu nie zaszkodzą. Wiem co mówię, miałem już okazję rozprawić się za jego pomocą z jednym takim niemilcem (co prawda świadkowie twierdzą, ze był to akwizytor, a nie zombie, ale ja tam wiem swoje).