Serce przeciw rozumowi czyli automaty kontra kwarce

Zakupy, Zegarki

Jednym z pierwszych dylematów z jakimi musimy się zmierzyć przystępując do wyboru zegarka, jest decyzja jaki typ mechanizmu znajdzie się w naszym nowym czasomierzu. Jako że przeszło 90% obecnie produkowanych zegarków oparto o mechanizmy kwarcowe wydawać by się mogło, że wybór jest oczywisty. Wszak tak przytłaczająca przewaga popularnych „kwarców” musi z czegoś wynikać i zapewne świadczy o ich wyższości nad zegarkami mechanicznymi/automatycznymi, prawda?

Owszem, znakomita większość sprzedawanych i produkowanych zegarków to urządzenia wyposażone w mechanizmy kwarcowe i istnieje więcej niż jeden powód takiego stanu rzeczy. Nie oznacza to jednak, że automaty są jedynie zapomnianymi dinozaurami, reliktami minionych stuleci, których miejsce jest w muzealnych gablotach, a nie na nadgarstkach współczesnych homo sapiens. Zegarki tego typu mają swoich wiernych fanów, również wśród osób urodzonych już po „kwarcowej rewolucji” (więcej o tym burzliwym dla zegarkowego świata okresie przeczytacie w artykule „Kwarcowa rewolucja”).

Jak to więc jest z tymi mechanizmami? Który typ jest lepszy i dlaczego?

Zmartwię was. Na to pytanie nie udzielę w niniejszym tekście odpowiedzi, ba, nawet nie będę próbować. Postaram się za to przedstawić Wam wady oraz zalety obydwu rozwiązań abyście ostateczny werdykt mogli wydać sami. Nie zamierzam przy tym zagłębiać się w aspekty techniczne działania obydwu typów mechanizmów, gdyż te zostały już na naszym blogu opisane.

Zegarki Kwarcowe

Swą nazwę zawdzięczają rezonatorowi kwarcowemu, którego drgania pod wpływem napięcia podawanego z baterii bądź kondensatora są zliczane i umożliwiają bardzo dokładne odmierzanie czasu. Jak dokładne? Mówimy tu o odchyłkach rzędu kilku/kilkunastu sekund na miesiąc ( w przypadku zegarków z wyższej półki dokładność kwarcy potrafi sięgać ułamków sekundy w skali roku). To wyniki o jakich automaty mogą jedynie pomarzyć (no chyba że weźmiemy pod uwagę zegarki pokroju Zenith Defy Lab), standardowe dla nich odchyłki dobowe wynoszą od kilku do kilkudziesięciu sekund. Uznajmy więc że jeśli chodzi o dokładność czasomierze kwarcowe zdecydowanie wygrywają.

Przy wyborze zegarka cena zazwyczaj gra dużą rolę. W tej kwestii ponownie laur zwycięstwa należy się popularnym kwarcom. Ze względu na mniejsze skomplikowanie konstrukcyjne mechanizmu ich produkcja jest zdecydowanie prostsza i może odbywać się w sposób w pełni zautomatyzowany, a co za tym idzie jest po prostu tańsza. W cenie podstawowego modelu automatycznego możemy zazwyczaj kupić zegarek kwarcowy wyposażony w liczne dodatkowe funkcje.

Zegarek Pop-Pilot SXM

Zegarek Pop-Pilot KIX

A skoro już o funkcjach mowa, to warto nadmienić że zegarki kwarcowe są w tej dziedzinie znacznie lepiej obdarzone. Pomijając już kwestię ceny, która w przypadku każdej komplikacji w mechanizmie automatycznym znacznie wzrasta, kwarce są w stanie zaoferować dodatki nieosiągalne w nawet najdroższych mechanikach. O czym mowa? A no na przykład o synchronizacji radiowej, aktywnym podświetleniu, krokomierzu itp.

Co jeszcze przemawia za zegarkami kwarcowymi? Z pewnością ich niższa waga, brak konieczności wykonywania przeglądów i większa odporność na czynniki zewnętrzne (wstrząsy itp.)

Zegarki automatyczne/mechaniczne

Po tej kanonadzie zalet zegarków kwarcowych można dojść do wniosku, że zakup czasomierza opartego o werk automatyczny jest zupełnie pozbawione sensu, a zegarki tego typu winny jednak wylądować w muzeach, gdzie smętni zwiedzający, kiwając głowami, będą wygłaszać uwagi typu „ O, moja babcia nosiła coś takiego” po czym przejdą dalej, by w gablocie obok podziwiać czarno-białe telewizory i telefony na korbkę. Cóż, możliwe że i taka chwila kiedyś nadejdzie, ale jeszcze nie teraz.

Automaty mają bowiem coś czego zegarki kwarcowe nigdy mieć nie będą. Mają duszę. Bardzo ciężko ubrać w słowa ten ulotny czar kryjący się w cichym tykaniu zegarka mechanicznego, ten hipnotyzujący urok leniwie płynącego sekundnika (w zegarkach kwarcowych wskazówka sekundowa „skacze” , w automatach porusza się płynnie), tą niezwykłą i dziwnie intymną chwilę gdy przez przeszklony dekiel obserwujemy rytmiczne pulsowanie koła balansu, zupełnie jakbyśmy mieli wgląd w samą istotę jestestwa nie maszyny, a żywego organizmu… Zdaję sobie sprawę, że poprzednie zdanie może wywołać pobłażliwy uśmiech u tych z Was, którzy nie mieli nigdy do czynienia z zegarkami automatycznymi. Wiem jednak, że Ci, którzy automat już posiadają bądź kiedyś posiadali, doskonale zrozumieją o czym piszę. Tak to już jest z tym typem zegarków, że z ich posiadaniem wiąże się otoczka swoistej niezwykłości, a sam zegarek staje się czymś znacznie więcej niż przyrządem pomiarowym czy modowym akcesorium.

Zegarek ORIENT Big Mako FEM75002D6

Zegarek ORIENT Bambino FAC0000CA0

No dobrze, zejdźmy na ziemię i rozważmy zalety zegarków automatycznych, nie wypływające prosto z serca wielkiego miłośnika tego typu czasomierzy. Ojej, wygląda na to, że takowych nie ma. No dobra, wiem że przesadzam. W poczet zalet możemy na pewno wliczyć pełną niezależność od zewnętrznych źródeł zasilania – o ile będziemy dbać o to by zegarek był regularnie noszony/nakręcany, to nie zatrzyma się on nigdy, oraz większy prestiż wynikający z posiadania takiego zegarka. Do tego dochodzi fakt posiadania misternie wykonanego mechanizmu w którym nie znajdziemy nawet grama elektroniki.

Myślę, że stwierdzenie, że zegarki kwarcowe kupuje się rozumem, a automatyczne sercem, nie będzie bardzo dalekie od prawdy. Jak już pisałem wcześniej, nie dam Wam gotowej odpowiedzi na pytanie, który typ zegarków jest lepszy. Pokuszę się jednak o drobną sugestię. Jeśli jesteś osoba praktyczną, wymagającą od zegarka precyzji i niezawodności, bądź też miłośnikiem nowych technologii i gadżetów prawdopodobnie bardziej do gustu przypadną ci mechanizmy kwarcowe. Jeśli zaś, masz raczej duszę romantyka, pałasz miłością do vinatge, a od zegarka wymagasz by był czymś więcej niż stricte utylitarnym narzędziem pomiarowym ,rozważ zakup automatu.

Zegarek LIP Marinier Automatic 671370

Zegarek LIP Nautic Ski 671504

1 komentarz do “Serce przeciw rozumowi czyli automaty kontra kwarce”

  • Arkadiusz Gwardynski napisał/a:

    Całkowicie zgadzam się że wszystkim co zostało zgrabnie ujęte w temacie zegarków. To absolutnie szczera prawda, że zegarki mechaniczne kupuje się sercem a nie rozumem. Potwierdza to chociażby mój przykład, otóż niespełna kilka tygodni temu nabyłem zegarek mechaniczny z napędem automatycznym, o czym marzyłem już od dłuższego czasu. Wspomnę tylko że upłynęło naprawdę wiele mgnień wiosny kiedy to nosiłem z dumą Longinesa odziedziczonego po wujku który wyemigrował do Australii. Pamiętam ,że w moim mieście a było to w latach osiemdziesiątych, tylko jeden zegarmistrz naprawiał takie zegarki. Temu który obecnie posiadam daleko mu do rasowego Szwajcara jaki miałem w młodości, choć ma całkiem nie zgorsza mechanikę Seiko, niemniej mam dużo frajdy z jego posiadania, wracają wspomnienia, to piękne tykanie, bez cienia wątpliwości ma duszę, jak więc widać kupiony sercem a nie rozumem.
    Pozdrawiam serdecznie wszystkich zapalonych fanów prawdziwych czasomierzy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć tych tagów i atrybutów HTML:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

single.php